A może otworzy się cykl wierszy o miastach i wsiach?
WSPOMNIEŃ CZAR
Radomsko to moje rodzinne miasto
Mała Ojczyzna
Bliska sercu
Kochana jedyna, wyjątkowa na zawsze
Tu stoi dom mych narodzin
Jest dla mnie najlepszym światem
Jak dziś pamiętam
Okno tonęło w koronkach
W słodkich konwaliach i fiolkach
Słońce zaglądało co dzień
Promieniami złotymi
Widziałam kotki bawiące się w ogrodzie
Zatrzymać czas na chwile
Pospacerować po uliczkach zadumana
Pamiętam każdy kąt
Tam na rozdrożu dróg
Kuźnia była, koło kapliczki
Tu szpital, apteka, jatki
Ratusz kremowy, gdzie zegar pogania nas wciąż
Moje miasteczko ma miłe wspomnienia
Czekający od wieków dworzec kolejowy
Tuż obok długa ulica Reymonta
Każdy budynek to kamienica
Tam Poczta Polska listy stempluje
Wiele ludzi przy tym angażuje
Obok cukiernia deptak, ogrom zieleni
Fontana niby strażnik Radomska
Zawsze czuwający Anioł Stróż
Tu herb na ratuszu
Czerwona brama z wieżyczkami
Murem obronnym otoczona
Rycerz dumnie kroczący
Wskazujący na koronę złotą
Po schodach biały Kościół Św. Lamberta
wciąż parafialny czeka
Obok klasztor ojców Franciszkanów
Duchowa uczta człowieka
Uliczka mojego miłego rodzinnego spacerowania
Kostką brukową wyłożona
Po drodze mijałam ogród różany
Z kolorowych płatków utkany
Były to moje lata dzieciństwa
Cenniejsze od perły czy diamentu
W oczach się mieni mój rodzinny dom
Prawdziwie lepszy niż każdy inny
Lata marzeń i doskonałości
Te cudowne dni gdzieś uleciały
Wspomnienia na zawsze pozostały