drżą nasze serca, zasmucają się myśli, pogłębiają tęsknoty
Otrzymaliśmy jeszcze jeden wiersz od stałej czytelniczki, jednak nie możemy go zamieścić, bo został skasowany przez program pocztowy. Z przeprosinami…
Krystyna Brzezińska
Listopadowe święto
Cmentarz to śmierci Eden
dla żywych ku pamięci
to podziemne M-2, albo M-1
Wśród drzew zieleni i kwiatów
nie budzi lęku ni grozy
tworzy z naturą rodzaj symbiozy
Smętny listopad z obrazu
liści opadłych
pogodny miesiąc pamięci
o naszych bliskich zmarłych
Cmentarz wtedy odmienia oblicze
tam składamy w ofierze
wieńce kwiaty i znicze
odmawiamy pacierze
płoną ofiarne płomienie
Świetlista łuna przybliża Niebo
i śmierci istnienie
zaczajonej w objęciach krzyży
w tajemniczych blaskach cieni
wszystkich nizin i wyżyn
Stanisława Jarmakowicz
Światło serca
Płomieniem serca
Na opuszczonym grobie
Światło zapal
Może w oczach łza błyśnie
I jak latarnia
Zaznaczy cień
Ziemskiej niedoli
A sumienie
Dla potomnych
Ułoży całość w historię.