Spotkanie autorskie w ODK - Ewa Pelzer

05.04.2016 Robert Bogusłowicz

Oddam wiersze w dobre ręce

Obrazek niżej podpisany
RB
Ewa Pelzer i jej książka
Ewa Pelzer 4.04.16Ewa Pelzer 4.04.16Ewa Pelzer 4.04.16Ewa Pelzer 4.04.16Ewa Pelzer 4.04.16

No i przyszła, nie dmuchała już chłodnym wiatrem z gór, tylko ciepłym zefirkiem, delikatnym jak pocałunek zakochanej kobiety. Wiosna. Od niedzieli parła ogrzewając drzewa, aby w poniedziałek na gałęziach pojawiły się pierwsze kępki zielonych liści, ot radość istnienia.

Idąc do Osiedlowego Domu Kultury na jeleniogórskim Zabobrzu grzałem się w słońcu całkowicie zapominając o odchodzącej zimie i myślałem o tytule nowego tomiku poezji Ewy Pelzer „Radość istnienia”, który zaprezentuje dziś, 4 kwietnia, w ramach comiesięcznego cyklu spotkań literackich ARS POETICA.

Kawiarnia „MUZA” była pełna, o godzinie 17 zjawili się członkowie Stowarzyszenia Jeleniogórskiego Klubu Literackiego, Stowarzyszenia W Cieniu Lipy Czarnoleskiej i goście kawiarni; wszyscy zostali przywitani w imieniu Dyrekcji ODK przez panią Katarzynę Skibińską – Zając, która oddała głos autorce.

Ewa Pelzer odsłaniając nieco swój warsztat pisarski, zdradziła, że wiersze powstały w ciężkich dla niej chwilach, a panaceum na ten stan znalazła w swojej przebogatej bibliotece, a raczej w tytułach książek. Autorka już od dawna podejmuje grę z czytelnikiem, tak było w wierszach pisanych w formie haiku, cinquain, czy w „fibach” - wierszach opartych na teorii matematycznej i filozofii Fibonacciego, później wydanych w tomiku pt. „Złota proporcja”.

W szóstym tomiku poezji „Radość istnienia” wszystko jest tajemnicą, począwszy od okładki; oto przed drzwiami stoi dziewczyna z walizką, i jak czytelnik, który za chwilę przewróci stronę, tak i ona przekroczy magiczny próg do świata poetki. Drzwi są metaforą świata duchowego, do którego uciekamy w chwilach zwątpienia. W tomiku odnajdujemy wiele znanych utworów. Wiersze czytane przez autorkę przypomniały nam wielu bohaterów czytanych w młodości książek i teraz nabrały innego znaczenia:

Spacer cieni

Pod nocnym niebem
Na wschód od Edenu
Widziałam marmurowe ogrody
I czułam… zapach cedru
Tam przechadzały się
Sądzone za namiętność
Cienie przeszłości
W oczekiwaniu na
Ostatnią noc świata.

Nieznajomość niektórych lektur u czytelnika nie powoduje, że nagle znajdzie się zdezorientowany i w labiryncie znaczeń dla niego obcych, ponieważ poezja ma wiele warstw i każdy się w niej odnajdzie. Natomiast znajomość lektury powoduje, że na jakieś znane hasło przechodzimy na inny poziom, poszerzamy horyzont i wracamy pamięcią do dawno zapomnianej bohaterki, tak jak w wierszu „Nie wiadomo”. Tak było i teraz, kiedy publiczność żywo reagowała a po zakończonej prezentacji autorka przyjmowała wiele gratulacji i sprzedała wszystkie tomiki, wpisując nowym czytelnikom dedykacje.

Wieczór uszlachetnił swoim głosem Pan Adam Wolak, który przenosił nas na ziemie włoską kilka razy, pod koniec nawet bisując.

Trzeba wspomnieć o wspaniałych Paniach ze Stowarzyszenia W Cieniu Lipy Czarnoleskiej, one nigdy nie zapominają aby wieczór w kawiarni „Muza” obył się bez jakiś słodkości, tak było i tym razem.

Ewa Pelzer tomikiem poetycki „Radość istnienia” otworzyła wiosenny sezon comiesięcznych spotkań ARS POETICA ciepło i na wysokim poziomie i, jak zawsze, czytelnicy zostali zaskoczeni pozytywnie. Można śmiało powiedzieć, że oddała wiersze w dobre ręce.

Zobacz zdjęcia jako osobne strony: Ewa Pelzer i jej książka * Wokalista, Adam Wolak * Maria Suchecka i Ala Dziedzic * Zaprzyjaźnieni poeci i czytelnicy * Grażyna Domagalska ze swoim przydziałem tomików Swój i obcy * …więcej