Wiersze konkursowe - edycja XXIV

18.07.2011 Redaktor

QS wam daje całkowitą wolność wakacyjną - dotyczy tylko tematu wiersza

Więcej z etykietką: konkurs

1.Sonia

W cieniu fontanny

Tęczą się mienią kropelki wody
gejzerem srebra w górę strzelają
a nasycone wirem szaleństwa
z hukiem i szumem na dno wracają

Rzucony na szczęście miedziany grosik
migocze w blasku słonecznej smugi
spragnione wody usta łapczywie
szukają chłodnej ożywczej strugi

W gorączce lata chłód pieści ciało
lekko spływając kroplami rosy
gdy wypełnione tęsknotą zmysły
całują skrycie dziewczęce włosy

W cieniu fontanny rozkwitła miłość
pulsując życiem jak krew wzburzona
w czułym uścisku złączone serca
biją rytmicznym na jeden ton


2. Zosias

Tęcza

Poprzez deszcz łez
widzę budzący się dzień.
Poprzez deszcz łez
widzę budzące się słońce.

Unoszę twarz ku górze.

Pierwszy promień słońca
rozświetla moje oczy.
Drugi – całuje moje łzy.
Jestem szczęśliwa


3. HKH

Sztukmistrz

Początkujący sztukmistrz z Lublina
Wziął nieznaną dziewczynę do kina,
A ona po projekcji
Udzieliła mu lekcji
Takich sztuczek, że zrzedła mu mina.

4.COCO

Syndrom babiego lata

Pierwszego dnia lata
Sfrunął na parapet
Pierwszy jesienny liść

Mały, złoty listek
Zwiastuje rychłą jesień

Oby tylko lato
Było słoneczne
Żebym się przeszła
Po Drodze Mlecznej

A potem - wrzesień

5.SALAMANDRA

Gołąbek

Na trawniku obok drogi leży
Martwy gołąbek w niemej ciszy
Ślepe oko tłusty robak toczy
Lecz nikt tego - nie widzi

Niegdyś odbywał podniebne loty
Cieszył oko ludzkie i serce
Uderzył skrzydłem w szybę samochodu
Tak zakończył swój żywot - niestety

Ciągną sznurem kolorowe auta
Ludzie idą ze wszech stron
Dziś nikt się nie pochyli nad nim
To tylko ptak mówią - no i co

W rowie przy drodze leży bezdomny
Człowiek jak gołąbek w niemej ciszy
Ciągną szosą sznury samochodów
Lecz nikt go nie widzi

W martwym oku łza zastygła
Niczym owad w bursztynie
O nieszczęściu ludzkim mówi
Cierpieniu smutku i biedzie

Kiedyś żył pełną piersią
Miał żonę dzieci dom - a teraz
Jak niepotrzebny śmieć na skraju
Drogi leży - podciął mu skrzydła okrutny los

* * *

Na trawniku leży przy drodze
Martwy gołąbek w niemej ciszy
I nikt już tego nie pamięta
Że kiedyś miał serce
Cieszył oczy...

6.Judyta

Kropla wiary

drąży tunel w sumieniu
znajdując ujście w uczynkach
spada niczym wodospad
rozgałęziając się na strumienie nadziei
spoczywa w podziemiach bólu
aby przeobrazić się w kojące źródło
spływa rzeką pojednania do morza
topiąc uprzedzenia niczym balast

7.Zielony

Mech

Obrastam samotnością
Jak drzewo mchem - od ściany
Trzasnęły drzwi, tak dramatycznie
Za kimś kochanym

A drugą stronę twarzy
Księżyc wyciąga z cienia
Zmarszczki półmrok wygładza czule
Żyją wspomnienia

Mech samotności nocą
Panoszy się niechciany
Mech samotności rośnie
Łzami, łzami podlany.

Obrastam samotnością
Jak drzewo od ściany mchem
Trzasnęły drzwi, klucz przepadł
Miłość jest tylko snem.

8. Eol

Pożegnanie lata

po bagnach nisko mgła się snuje
trącając srebrne dzwoneczki rosy
na cienkich strunach
babiego lata
wygrywa wrzosową rapsodię

w oddali słychać klangor żurawi
ciche lamenty cierpiących dusz
poszumem skrzydeł zagrają
na źdźbłach suchej trawy
zanim odlecą

czarne bociany żegnając lato
dorzucą swoje he li, he li
a rosochaty łoś
brnąc poprzez torfowiska
wybija rytm

powoli cichną ptasie etiudy
w rezerwacie - jesienna nostalgia
i wiatr włóczęga
strącając zbrązowiałe liście
na pałkach rogoży smętnie gra

9.Vera

Trawa

Milczącymi ustami o miłość błagam
Zaciśniętymi do bólu z tęsknotą się zmagam
Walkę honorową w sobie toczę
Z tej upartej ścieżki sama nie zboczę.

W głowie przemarsz walki i poddania
Dzikie myśli i szał, skrywane pożądania
Krew pompuje do bólu, oddech skraca
Słabość mego uporu i honoru maca.

Zjada mnie jak robal złość na Ciebie
Nie widzisz? Ja głodna i o postnym chlebie
Weź mi okraś domyślnie postną strawę
Weź porwij w ramiona i połóż na trawę

Pocałunkiem otwórz gniewem zaciśnięte usta
Niech zawiruje niebo i zachwyci tafli lustra
Nasze poplątanie w tym szkle odbite
Moje pragnienie niech legnie zabite!

10. Nimfa

U fryzjera

W Carolinie dzisiaj tłok
Każda z dam chce piękny kok
Przyszedł również młody facet
Chce swe włosy ściąć na glacę

Pani Krysia kręci loki
A Pan Mistrz zawija koki
Tomek zgolił długą brodę
Chwali sobie tą wygodę

Przyszła również pani Czesia
Która grzywkę ścięła dzisiaj
Chce mieć również piękny kok
I powróci tu za rok

Zobacz wyniki, możesz też oddasz głos?