Złota proporcja Ewy Pelzer

02.04.2013 Redaktor

Coś całkiem nowego!

Obrazek niżej podpisany
z
Złota proporcja - okładka

Przypuszczam, że "fiby" to nieznana w Polsce forma poezji, a Ewa jest prekursorką. Sztuka, a więc i poezja robi sobie krzywdę, gdy chce pełnić tylko funkcję dekoracji. To przecież coś więcej! Ewa szuka tego "więcej" i zmaga się z materią słowa w kolejnych tomikach. Poniżej cytujemy to, co pisze we wstępie do najnowszego zbioru wierszy, a pełną treść tomiku zamieszczamy w załączonym pliku pdf, aby zachęcić jak najwięcej osób do eksperymentowania ze słowem.

Kilka słów

Człowiek pozostaje w kontakcie ze światem od początku narodzin do momentu śmierci. Życie jego jest produktywne, kiedy zachodzi sprzężenie zwrotne między człowiekiem a otoczeniem. Forma zaś czy sposób, w jaki współdziałamy z otoczeniem są zależne od wrażliwości danej osoby. Wyrażanie myśli w literaturze to jedna z możliwych relacji ze światem. Matematyka jest uniwersalnym językiem każdej dziedziny nauki. Jest drogą, którą kroczy poezja, aby spotkać się z Uniwersum. Chciałabym przedstawić Państwu mój następny tomik poezji, w którym zawieram wiersze nowej formy literackiej, pokrewnej haiku, opartej na tzw. ciągu Fibonacciego. Fibonacci, wielki matematyk XII wieku stworzył ciąg matematyczny, który polega na tym, iż każda następna liczba jest sumą dwóch liczb poprzednich, jest sekwencją czyli szeregowym układem, gdzie rzeczy idą w porządku logicznym. Liczby Fibonacciego w powiązaniu ze „złotym podziałem” są popularnym tematem w kulturze. Numery zostały wykorzystane w tworzeniu muzyki, sztuki i architektury między innymi w poezji, są obrazem powiązań w naturze (duński poeta Inger Christiansen w książce pt. „Alfabet”).
Po przygodzie z haiku – „Haiku z filiżanką lipowego naparu, z cinquain – „Z mgły do jasności”, spróbowałam się zmierzyć z trzecią, inną jeszcze formą literacką, opartą na ciągu liczbowym Fibonacciego. Lubię wyzwania, które mnie mobilizują do dyscypliny, wymagają większego wysiłku, stawiając pewne ograniczenia i trudności. Ta forma poetycka, podobnie jak dwie wcześniejsze, była dla mnie szczególna, bowiem w niej musiałam udowodnić związek matematyki z poezją.
Ewa Pelzer



wczytaj treść książki w formacie pdf

Zobacz zdjęcia jako osobne strony: Złota proporcja - okładka