Z mgły do jasności - Ewa Pelzer

23.11.2012 Redaktor

Pierwszy w Polsce zbiór cinquain'ów

Obrazek niżej podpisany
Z mgły do jasności 2
z
Z mgły do jasności1
Prezentujemy Państwu naszą nowa publikację, dzięki grzeczności Ewy Pelzer. Większość wierszy pisanych przez debiutantów, poetów prowincjonalnych, poetów przed Nagrodą Nobla, czyli przeze mnie i przez Ciebie, to wiersze pisane emocjami, sercem. Bo my jesteśmy poeta amanti lub poeta e-moveo. Największą i najtrwalszą sławą cieszą się jednak poeci - filozofowie, czyli poeta doctus. I wiersze, które znajdziecie w tym tomiku są może dla niektórych mało emocjonalne, to tylko pozór, zapewniam. Emocji jest w nich wiele ale emocje ujęte są w karby i przedstawione przemyślnie. Polecam. Dostać można od Autorki. Kontakt możliwy poprzez naszą redakcję.

Z MGŁY DO JASNOŚCI

Ewa Pelzer

Jelenia Góra – Wrocław 2012

Copyright by Ewa Pelzer, 2012

Wydawca:

Stowarzyszenie W Cieniu Lipy Czarnoleskiej

www.strumienie.eu

Projekt:

Zofia Prysłopska

Redakcja i korekta:

Ewa Pelzer

Zdjęcie autorki na okładce:

Włodzimierz Stojek

Zdjęcie na okładce ze zbiorów Stock.XCHNG

(www.scx.hu)

Wydanie I

Nakład 200 egz.

ISBN 978-83-61133-14-8

Druk i oprawa:

GS MEDIA. SZYBKI DRUK CYFROWY

ul. Wałbrzyska 9e, 52-314 Wrocław

www.gsmedia.com.pl

Wstęp

Ewa Pelzer prezentuje Państwu swój najnowszy tomik poetycki.

Ewa mieszka w Cieplicach Zdroju, które mogą się komuś

wydać miejscem peryferyjnym. W dzisiejszym świecie, zarządzanym

przez Internet, nie ma już czegoś takiego, jak peryferie.

Zawsze możemy być w centrum każdej akcji, niezależnie

od współrzędnych geograficznych, które przecinają się gdzieś

przed naszym fotelem lub krzesłem barowym w danym momencie.

Autorka tego zbioru wierszy, dla których nie ma jeszcze polskiej

nazwy, a w świecie przyjęła się francusko brzmiąca

nazwa cinquain, zaczęła pisać jakieś 10 lat temu. Pierwsze,

jeszcze tradycyjnie budowane utwory drukowała najpierw

w almanachach, a potem w indywidualnych tomikach.

Od paru lat interesuje się kulturą wschodnią, pisze haiku. Podróżując

po wszystkich kontynentach i eksplorując zasoby

Internetu, rozwinęła swoją świadomość artystyczną i zdystansowała

się filozoficznie do świata.

W wielu krajach Zachodu, a przede wszystkim w Ameryce,

szuka się nowych form poetyckiego wyrażania świata, który

zmienił swoje oblicze i dla jego opisu nie wystarczą już

tradycyjne formy i przymiotniki. Poezja o rodowodzie haiku

trzyma się bardzo mocno, jest atrakcyjna dla początkujących

i dla tych, którzy wiedzą niemal wszystko. Jednym

z takich ciekawszych zjawisk literackich jest cinquain.

Cinquain (sjŋkeÉn), w nawiasie jest zapis fonetyczny, narodził

się w Stanach Zjednoczonych Ameryki. Większość cinquain

to wiersze składające się z jednej zwrotki, razem 22 sylaby,

ale mogą one być rozwinięte w dłuższych pracach. Cinquain

klasyczne składa się z pięciu linii i to jest jedyny wymóg formalny.

Pierwsza linia ma dwie sylaby, druga zawiera cztery sylaby,

trzecia linia zawiera sześć sylab i czwarta linia ma osiem

sylab, Ostatni wiersz ma dwie sylaby. Wiersz powinien być

rozbudowany w kierunku do szczytu, do finału. Ostatnia linia

powinna służyć jako wniosek z wcześniejszych myśli. Czasem

wniosek zaskakuje czytelnika. A czasem i autora.

Ewa Pelzer pierwsza w naszej grupie zmierzyła się z regułami

cinquain. Wybrała do niniejszej publikacji siedemdziesiąt

dwa utwory. Dla mnie są one bardzo interesujące i dobrze

skonstruowane. Mam nadzieję, że i Państwo pochylą się nad

nimi z ciekawością, z której wyrośnie oryginalna refleksja.

I zaskoczenie. Nie jest prawdą, że całkowita wolność w twórczości

pozwala osiągnąć wyżyny sztuki, to właśnie pewne

ograniczenia formalne, trudności, ich przezwyciężanie, wyciskają

z nas pot i mobilizują do większego wysiłku, ergo – do

lepszego efektu.

Matematyka i poezja zawsze się razem trzymały. Dyscyplina

pomaga ustrzec się rozgadania, powtarzania w kółko tego

samego, zmusza do wybrania tylko tego, co najlepsze z wielu

opcji. Autorka ściga życie, prostymi słowami jak krokami

przemierzając obszary swojego wnętrza i szukając odpowiednich

do nich akordów w świecie zewnętrznym.

Zofia Prysłopska

Zobacz zdjęcia jako osobne strony: Z mgły do jasności1 * Z mgły do jasności 2