Copyright by: Urszula Musielak 2013
Wydawca:
Stowarzyszenie W Cieniu Lipy Czarnoleskiej
Projekt:
Zofia Prysłopska
Redakcja:
Maria Suchecka
Korekta: Autorka
Wydanie I
Nakład egz. 200
ISBN: 978-83-61133-30-8
Druk i oprawa:
GS MEDIA. SZYBKI DRUK CYFROWY
www.gsmedia.com.pl
Do Czytelnika
Nasza Koleżanka Urszula Musielak to osobowość niebanalna. Skoro Stowarzyszenie W Cieniu Lipy Czarnoleskiej przyjęło ją do swego grona, to znaczy, że nie może być jednostką przeciętną, gdyż grupa ta skupia przeważnie osoby wszechstronnie utalentowane. A przede wszystkim liczy się - poezja! Spotkania, organizowane przez Stowarzyszenie, dają uczestnikom, w większości w zaawansowanym wieku, możliwość rozwoju intelektu i talentu, co przynosi owoce w formie wydawnictw książkowych, głównie almanachów i tomików autorskich.
Teraz przyszła pora na debiut Urszuli Musielak. Autorka pochodzi z Krakowa, ale wychowana została w uroczej, podgórskiej miejscowości Piechowice koło Jeleniej Góry. Karkonoskie pejzaże ukształtowały jej wrażliwość na piękno flory i fauny. Na warsztatach, szkoleniach, forach dyskusyjnych, podczas wieczorów autorskich obudziła się w niej potrzeba opublikowania własnych literackich wzruszeń i refleksji, zawarcia w nich tego, co ją od dawna frapowało. Jak widać, najlepiej posłużyły temu zwięzłe strofy wierszy.
Po zakończeniu pracy zawodowej nie zamierzała ograniczać swojej wrodzonej aktywności, więc w 2000 r. została słuchaczką Akademii Trzeciego Wieku. Tam przez kolejne lata występuje w kabarecie, śpiewając, tańcząc i recytując, często teksty własnego autorstwa. Dynamiczny temperament i niespożyte siły pozwoliły Urszuli Musielak założyć w rodzinnej miejscowości, przy miejscowym Domu Kultury, zespół wokalny „Szklarki”, który ma już spore osiągnięcia w przeglądach artystycznych zespołów regionalnych, często występuje poza siedzibą, korzystając z zaproszeń z innych miast. Chór „Szklarki” śpiewał w radiu i wielu programach telewizyjnych.
Urszula kocha aktywne życie. Jest wrażliwa na cierpienia ludzi i zwierząt, a nawet buntuje się widząc zagładę drzew. Dokarmia bezpańskie koty, w miarę swoich możliwości leczy zabiedzone psy, karmi ptaki. Wraz z mężem Mikołajem wyprowadza na długie spacery przygarnięte czworonogi. A wszystko to robi bez uszczerbku dla codziennych obowiązków pani domu i zobowiązań rodzinnych. Aż dziw, że w drugiej połowie życia można mieć w sobie tyle inwencji. Temperament i wrażliwość, obserwacje i doświadczenia znajdują wyraz w wierszach, które za chwilę Czytelniku przeczytasz, w których Urszula po raz pierwszy maluje słowami swój autoportret. Jaką jest ciekawą i niebanalną osobowością przekonamy wszystkich, którym do ręki wręczamy ten piękny prezent na początek 2013 roku.
Krystyna Brzezińska
Stowarzyszenie W Cieniu Lipy Czarnoleskiej