Nowy tomik Haliny Rakowskiej

15.12.2015 Redaktor

Poetki, współpracującej z nami od dawna

Obrazek niżej podpisany
z
Halina Rakowska

Oto nowy tomik, w twardej oprawie, starannie zredagowany. Wart polecenia.
Halina Rakowska zadedykowało go dzieciom: Madzi, Mirkowi i Bartkowi, wydała w Bydgoszczy w 2015 r. Redakcją zajął się Mieczysław Wojtasik.
ISBN: 978-83-938826-4-9
Posłowie napisała Maria Jolanta Kowalska, tytułując swoją analizę zbioru: W ciszy szeptu - pieśń dojrzała melodią wiersza.

Polecamy:

Zza uchylonych na centymetr drzwi



Autorka przysłała nam swoje wiersze, które znajdziecie Państwo w tomiku:

Retrospekcja

w zwierciadle Brdy
blask neonów
muzyka miasta
a oddech mijanego czasu
blednie na dnie
jak fotografia
rozgarniam myśli
i szukam siebie
tu i tam
nie wiem
czym
kim
czy jestem

bogatsza
o kilka tęsknot
marzeń
o krople potu
wezbrane w potok
o ból
co persona non grata
rozgościł się
i zostawił ślady butów
szukam nadziei
co z tęsknotą się wita
a nowy świt - chrztem

Czterolistna koniczyna

W ślepej uliczce
gdzie neony miłości przygasły
trwają
zamknięci na ciszę
na szelest trawy i wiosenny koncert

bledną aureole
łamane ostrością języka
giną
w labiryncie przegadanych chwil
tańcząc chocholi taniec
na krawędzi jutra

a w dłoniach
wciąż
jak kiedyś
czterolistna koniczyna

Zatańczyć z wiatrem

zapach morza
huk rozbijanych fal
o postrzępioną linie skał
uspakajał
dodawał animuszu

na szmaragdowo-błękitnej toni
kołysała się żaglówka
promienie słońca
pieściły białe żagle
mewy
unosiły się znad fal
i spadały jak kamień w wodę

a ona na strzelistym urwisku
samotna
mała
nic nie znacząca
w potędze Neptuna

chciała jak mewa
unieś się ponad
jesienne troski
rzucić w głębie morza
zatańczyć z wiatrem

leciutko na palcach
powrócić w codzienność

Bez odpowiedzi

Chwytam w dłonie
zapach lata
liczę krople deszczu
co wypełniają koryto po brzegi

na palce się wspinam
by uchwycić sens
między zieloną łąką
a niebem

wir zdarzeń
wymyka się z rąk
własny punkt widzenia
przykryty mgłą
wiele pytań
w gorliwej modlitwie szeptanych
- bez odpowiedzi

Modlitwa

naucz mnie ciszy
by zamilkł wewnętrzny jazgot
poszarpanych wątków
i z syntezy nici
popłynęła partytura logiki
z barwami sensu

naucz mnie ciszy
by jesień bezszelestnie tkała
radosną strukturę tła
a róże
z ciemności wydobyły niebo

naucz mnie ciszy…

Zamyślenia

słońce na pożegnanie dnia
różowi zmącone wody
rodzi się zmierzch

noc wspina się na wierzchołek nieba
po drabinie zmysłów
i daruje sznur gwiazd
by wygładzić blizny

jesienne zamyślenia
z uporem rozplatają supełki

falą przypływu niesieni
odkrywamy w nich
to co nieznane
co zabrał czas

wspólne ścieżki
stół
kilka lęków
zapach kurzu i nostalgii
wiążą nas nierozerwalnie
wczoraj
teraz
jutro

Ulica nocą

Nocne światła zamazują iluzją
prawdziwe oblicze ulicy
odcinają od szarej codzienności
oswajają to
co nigdy oswojone być nie powinno
obiecują mnogość doznań
tu i teraz

za rozświetlonymi taflami szyb
agresywna muzyka
mężczy¼ni w eleganckich garniturach
siedzą nad szklaneczką whisky
panie w przerysowanym makijażu
kołyszą biodrami
szeleści mamona
lepkie
spragnione męskie dłonie
i narkotyczny taniec

ktoś w otwartej bramie
zygzakiem kroków łączy ściany
bezimienny kloszard
głodny i obszarpany
zamroczony tanim alkoholem
tuli samotną ławkę
jego dobytek - gadżety śmietnikowe

słońce gasi nocne iluminacje
ulice w pośpiechu
zapełniają przechodnie
ryk syren, szum samochodów
i bunt
przeciw codziennej rutynie

Zobacz zdjęcia jako osobne strony: Halina Rakowska