Andrzej Żurek
kiedy patrzę
w przeszłość
w głąb duszy zaglądam
i nic
nie znajduję
co mógłbym naprawić…
kiedy patrzę w przyszłość
to oczami
przed siebie!
a w sercu pragnienie
by móc coś poprawić…
egzystencjonalistom…
pod fontanną
stał Chimeryk
ani prosto
ani krzywo…
spalił trawę
wypił browar
ćmika skręcił
…dalej czeka …
bezsens życia!
słońce głaszcze
gałęzie spragnione
światła korpuskulary
to magiczne dłonie
pieszczące nadzieją
odrodzenia świata
jak co roku
po zimie
(życie)
nadzieja powraca
zleciała biedronka
na chodnik plugawy
zmęczone skrzydełka
spragnione są trawy
tramwaj z boku przebiegł
rower ślad zostawił
a stopa ją zgniotła
…nikt nie zauważył!
niezmiernie
w mym sercu
radość i smutek się miesza
spoglądam w Twoje oczy
wnikliwie
pragnąc zrozumieć
i zawładnąć przestrzenią
która w moje życie
tyle ciepła wnosi
musztarda
Motyl
cały dzień fruwał
się szlajał
wszystko zapylając
- dorwała go Osa
słodko wysysając…