Krystyna Susabowska obdarowała nas wierszem
ze wzruszeniem dziękujemy
Na Zabobrzu
Ruszam na miasto
szukać tego drania - natchnienia
może spadnie znienacka
jak deszcz
albo z tłumu, tłoku i szoku
przejmie cię dreszcz.
Zabobrze - rynek
ginący świat
stragany na kurzej stopce
księgarnia w walizce
jak nad Sekwaną
walizka pełna dziwów
i zwykły współczesny chłam.
Zmieniam się nagle w Krezusa
w sekundę na skarby mnie stać
Minęły lata, nowy świat
nowoczesność po temu
by perły literatury, pośród
makulatury
kupować po złotemu!