Renia Sobik dla Was napisała wierszowaną bajkę
Leśna Olimpiada
........................................
........................................
Przez całą noc deszczyk padał
i jak to po letniej burzy
miękko, mokro, grać nie można
kiedy boiska w kałuży
Dla chcącego nic trudnego
mecz próbny tak na początek
dla tych co lubią kałuże
czyli gęsi i kaczątek
No a potem się zobaczy
może słonko nam pomoże
gdy będzie świecić dzień cały
kałuże osuszyć może
Mecz się odbył, dobrze wypadł
gęsi, kaczki pięknie grały
kałuże to dla nich pikuś
przynajmniej się wykąpały
A teraz czas na mistrzostwa
już zaczęli słychać brawa
na trybunach piski, wrzaski
nikt nudzić się nie ma prawa
Wilki, lisy dwie drużyny
a każda chce strzelić gola
biegając tam i z powrotem
zorali przy tym pół pola
Fragment bajki o Rybniczku
A że właśnie obok była pewna szkoła
z tyłu piękne duże obszerne boisko
wpadł na pewien pomysł skoro już tu jestem
pojadę na stadion jest przecież tak blisko
Zobaczę trybuny, murawę, zaplecze, ·na przyjęcie gości winne być gotowe
czy wiecie kochani z czego Rybnik słynie
właśnie od lat tu są zawody żużlowe
W Carrefourze zakupił całą zgrzewkę wody
gdyż zalew rybnicki jeszcze mu się marzy
siadł sobie w taksówkę i jazda nad wodę
podziwiać siedzących na brzegu wędkarzy
-Wrócę tu na pewno latem lub jesienią
popływam posłucham co się tu zmieniło
przegonię piranie nawet krokodyla
zadbam by spokojnie i bezpiecznie było
Rybnik piękne miasto warto było zwiedzić
kocham je tak samo jak i moją rzeczkę.
i święcie w to wierzę że jego mieszkańcy
zaproszą przyjezdnych na taką wycieczkę
I wrócił Rybniczek na stare pielesze
czyściejsza Nacyna to jego marzenie
zmęczony i stary pogodził się z myślą
że niewielka rzeczka jest mu przeznaczeniem
Jak zachować się w ZOO
Helcia i młodszy brat Janek
do ZOO idą dzisiaj z mamą
chcą zobaczyć lwy niedźwiedzie
zrobić sobie zdjęcia z lamą
Gdy weszli na teren parku
mama spokój zarządziła
jak zachować się wśród zwierząt
odpowiednio pouczyła
Najpierw trzymać się zasady
regulamin o tym mówi
chodzić ścieżką wyznaczoną
aby nikt tu się nie zgubił
Nie wolno też karmić zwierząt
krzyczeć i tupać nóżkami
wchodzić za mur ogrodzenie
nie jesteście tutaj sami
Pora ruszyć wreszcie w drogę
tak jak strzałka pokazuje
i niech każdy zwiedzający
te uwagi uszanuje
Mądre dzieci w lot pojęły
o co tak naprawdę chodzi
bo łamanie pewnych zasad
bezpieczeństwu ludzi szkodzi
Wyprawa jak nigdy dotąd
udaną dla wszystkich była
dzieci poznały zwierzęta
mam zdjęcia porobiła
Późno wróciły do domu
szczęśliwe zadowolone
pełni nowych doznań wrażeń
to nic że trochę zmęczone
O kreciku Klociku
Pracował Klocik na stażu
gdzieś w podziemnym korytarzu
wspólnie z braćmi krecikami
kopał chodniki łapkami
Łapki strasznie się brudziły
a i praca ponad siły
więc krecik nabrał ochoty
wziąć się do innej roboty
Myślał myślał aż wymyślił
a właściwie mu się przyśnił
plan według niego wspaniały
mądry prawie doskonały
Otworzy interes duży
będzie miał biuro podróży
kupi sobie samolocik
zostanie pilotem Klocik
Tylko jak poradzi sobie
może któryś z was podpowie
bo przyznać się bardzo wstydzi
że ślepy i nic nie widzi
Nie pomogą nawet czary
tu potrzebne okulary
a on ich bardzo nie lubi
nie zakłada ciągle gubi
Pozwólcie że dam mu radę
plan ma jedną brzydką wadę
a sam pomysł niedorzeczny
bo dla innych niebezpieczny