Krystyny Susabowskiej nowe i doskonałe...

02.11.2010 Redaktor

JESIENNE WIERSZE

Więcej z etykietką: wiersze nadesłane
Obrazek niżej podpisany
zp
Karkonosze jesienią

W słońcu

W jesiennym słońcu

Kot przylgnął do

Garażowej bramy

I pławi się w cieple

Bladych promieni

Wie jak chwytać

Ostatnie chwile

On niewiele doznaje

Dobra od świata

Poza tym jednym

Słonecznym promykiem

Pożegnanie

Najbardziej mi szkoda jesieni
Drzew co zaszumią inaczej gdy nagie
Tych odblasków słonecznych
Rzucanych pasmami przez
Ozłocone gałęzie
Chwil ulotnych, drżących
Przed nieznanym jutrem

Uroda kolorów odchodzi
Nieodwołalnie bez obiecanek
Zostawia smutek jak
Każde pożegnanie

Wiosna jesienią

Była wiosna w tym roku

Taka udziwniona

Po policzkach wiatrem

Powiało

Zauroczenie pozostało

Teraz wiatr rozwiewa

Liście jesienne

A ja wierszami układam

Mozaiki

By zapamiętać

Chociaż w ogródkach

Już przekwitły

Niezapominajki

Czytać

Dziękuję wam poeci
Wy wielcy z najwyższej półki
I ci mniej znani co
W niewybrednych słowach
Urabiacie z piasku
Całkiem zgrabne rzeźby

Poezji wprawdzie się „nie zji”
Ale się chłonie
Cały świat pulsuje
Oceanem myśli
Przypływa i odpływa
Kiedy własny świat bywa
Zredukowany do
Czterech ścian i sufitu

Czas wtulony w czarną pelerynę
Snuje się w nieskończoność
I tylko oczy podróżują
Przez wersy wybranych
Stronic na papierowych
Przestworzach by szukać
Nowych myśli i wrażeń

X/10

Czekam

Czekam cię jesienna poro
Z twym deszczem wiatrem szarugą
Upały były mi zmorą
A ty zostań teraz na długo

Nic się samo nie dzieje
Tylko łzy płyną czasem same
Nie można ich tak jak liści
Wymiatać po za bramę

Uśmiech mnie od rozpaczy
Chroni, jak żołnierz na posterunku
Jeszcze wciąż czekam na pociąg
W jakimś abstrakcyjnym kierunku

17.IX

Zobacz zdjęcia jako osobne strony: Karkonosze jesienią