Dorota Nowicka o Wszystkich Świętych

30.10.2010 DN

w nastroju powagi i szacunku

Więcej z etykietką: wiersze nadesłane

Witam!   Pojutrze Święto Zmarłych. Groby uprzątnięte, przystrojone świeżą chryzantemą a alejki cmentarne odmiecione z opadłych liści i śmieci. Niebawem zapłoną na mogiłach jednym wielkim ogniem pamięci wszystkie znicze. Hen w niebo będą wznosić się modły za dusze naszych bliskich i dalekich, którzy odeszli od nas na zawsze być może do "lepszego świata". Świata, który od wieków dla wszystkich żyjących i bytujących tu na ziemi stanowi wielką, mroczną tajemnicę budząca lęk przed nieznanym...A w naszych sercach melancholia i smutek. Ze łzami w oczach wspominamy tych, którzy kiedyś wspólnie z nami szli jedną drogą, śmiali się, smucili lecz dziś pozostały  po nich tylko pożółkłe fotografie...

            W tym nastroju pełnym powagi i szacunku pozdrawiam dzisiaj Państwa i do mojego listu dołączam wiersz, który poświęciłam zmarłej przed  niespełna dwoma laty naszej wspaniałej sportsmence  -  Kamili Skolimowskiej. KAMILO SPOCZYWAJ W SPOKOJU! BĘDZIEMY ZAWSZE CIEPŁO WSPOMINAĆ CIEBIE!

OSTATNI RZUT

Niechaj nigdy więcej
Nie dzwoni telefon
Co hiobową
Przynosi wieść
OSTATNI RAZ
RZUCIŁA MŁOTEM...
Młode życie
Jak cieniutka nić
Pękło
Ostygło krzepkie
Kobiece serce

Niechaj nigdy więcej
Nie zabrzmi
Cmentarnej kaplicy
Złowieszczy dzwon
Którego żałobny ton
Jak ostry sztylet
Przeszywa na wskroś
Ojcowskie czułe serce
OSTATNI RAZ
RZUCIŁA MŁOTEM...
Ziemią ciężką
Od bólu i łez
Zasypali jasne oczy
Tej
Co szczęściem jeszcze
Płonąć powinny

Niechaj nigdy więcej
Na świecie
Nie żegna nikogo
Na zawsze ktoś
Ktoś - kto ciepło
Witać go winien
OSTATNI RAZ
RZUCIŁAŚ MŁOTEM...
Był to najdalszy rzut
Kamilo droga
Teraz
Dla ciebie stadion
- Błękitne niebo-
Aniołów zastępy
- Kibice-
Dla nas - niestety-serca
Pusta arena sportowa