Prawdziwe są tylko cienie - nowy tomik Eweliny Nienartowicz

31.07.2009 Redaktor

Ewelina odeszła na początku roku, ale zostawiła nam swoją poezję

Obrazek niżej podpisany
Z.P.
Tomik Eweliny Nienartowicz Prawdziwe są tylko cienie.

Krótko o nowym, pięknym tomiku:

Copyright by: Janusz Nienartowicz
Wydawca:
Stowarzyszenie W Cieniu Lipy Czarnoleskiej
Projekt:
Zofia Prysłopska
Redakcja:
Wiesława Siemaszko-Zielińska
Grafiki:
Karol Nienartowicz
Wydanie I
Nakład 300 egz.
Pozycja wydana dzięki dotacji Miasta Jelenia Góra
ISBN 978–83–61133–48–3
Druk i oprawa:
GS MEDIA

Od Redaktora
Z przebogatej spuścizny Eweliny Nienartowicz wybrałam wiersze najciekawsze pod względem treści i formy, różnorodne, z niebanalną pointą i metaforyką, dotykające spraw osobistych, ale też takich, które mówią o prawdach życiowych w sugestywny, naturalny sposób. Poetycki debiut Eweliny to zbiór wierszy dojrzałych, przemyślanych do końca i świadomie ukształtowanych. Subtelność i autentyczność doznań w oszczędnej, a zarazem przejrzystej i klarownej formie stanowią dominantę tej poezji. Autorka poszukuje siebie w gąszczu codziennych, często błahych spraw i – czyni to po mistrzowsku. Pytania stawiane sobie, to zaduma nad światem, jego złożonością i niezwykłością, umiejętność odnajdowania nowych, ożywczych znaczeń w rzeczach małych i zwykłych, czemu daje wyraz pisząc: „Naucz mnie patrzeć (...) na rzeczy małe i niepozorne”. Zaskakują Czytelnika indywidualne środki obrazowania, lapidarne i intrygujące formy poetyckie, swoiste narzędzia ekspresji, podkreślone zgrabną pointą. W miłości, o której pisze poetka w wzruszający sposób odnajduje czasem ból i rozgoryczenie, ale też radość i spokój, co potwierdzają słowa: „trzeba mi Ciebie/ tajemnicy ciał” czy w innym wierszu: „Twoje dłonie/ najpiękniejsza wędrówka”, ocalone doznania lirycznych uniesień. Dialog z Bogiem posiada swój szczególny wymiar. To w nim poszukuje oparcia i ukojenia, co uwydatniają słowa: „Jezu – ufam Tobie”, a także miejsca dla siebie po drugiej stronie życia, o czym pisze jednoznacznie w jednym z wierszy: „wynajmę cichy kącik w niebie” jakby na przekór wszystkiemu, z czym przyszło się Jej zmierzyć w zbyt krótkim życiu.
Wszystko to sprawia, że ciepłe, nostalgiczne muśnięcia zdarzeń, dotyczące spraw tylko z pozoru oczywistych nabierają niezwykłych kształtów i czynią czytelnika bogatszym o uniwersalne, nieprzemijające przeżycia. Ta subiektywna, zadziwiająca biblia świata skłania do refleksji nad sobą i wciąż nie do końca zgłębioną istotą życia.
Wiesława Siemaszko-Zielińska

KILKA WIERSZY Z TOMU:

Niedyskrecja

Anioł Stróż,
chyłkiem,
przeczytał kartę
z księgi mego przeznaczenia.
..........................
Teraz płacze.

Talizman

Dostałam dziś
guzik od kominiarza
talizman szczęścia
z małą pętelką
takie zwyczajne
ludzkie marzenie
o guziku z pętelką
tyle że ja
w guziki nie wierzę


Epitafium

I kiedy już byłam
TYLKO CIERPIENIEM,
przyszedł ON,
wziął mnie w ramiona
potrząsnął,
przytulił i rzekł:
JESTEM tu.
Wytrzymaj dziecinko
Jeszcze trochę
A mój ból odrzekł
JEZU – UFAM TOBIE.

Przeznaczenie

Jabłko
spadło z jabłoni
obiło swą duszę o ciało ziemi
pokaleczone
strzepnęło grudki
podniosło wzrok ku niebu
westchnęło
i poturlało się
na spotkanie z przeznaczeniem

Życie na gapę

Jadę pociągiem
powoli
sunie ten olbrzym leniwy
cichutko w rytm stukotu
odpływam w serca marzenie
korzystam z tej błogiej chwili
nim będę wyproszona
za jazdę bez biletu

Gra w ciemno

Każdego dnia
Pan rozkłada
swoją talię kart.
każdemu którąś rozdaje.
Zobacz
co daje tobie dziś,
uważaj
co z nią dziś uczynisz.
Obracasz w palcach
własny los

Zobacz zdjęcia jako osobne strony: Tomik Eweliny Nienartowicz Prawdziwe są tylko cienie.