Wiersze wiosenne z perspektywy majowej

15.05.2008 Redaktor

Dostaliśmy piękny wiersz wiosenny Krystyny Brzezińskiej, więc z tego pliku zrobiły się wiersze wiosenne, aż się w końcu rozmaiło!

Więcej z etykietką: wiersze nadesłane

Nadesłała: Krystyna Brzezińska

* * *

Spragnieni wiosennej odnowy,
zgodnie z prawami przyrody
zaczniemy odnowę od głowy.
Aby jej nadać urody
twarze zwracamy ku słońcu
i blade podmarzłe nosy.
Dzieje się to w miesiącu
gdy nawołują się kosy
i kwitną forsycje.
Bo kwiecień kwieciem
się stroi, a wiosna
umacnia pozycję,
pozimowe blizny goi.
Oczy nabierają blasku
skłonne do łez i radości
szukają śladów na piasku
po zeszłorocznej miłości.

KARKONOSKI MAJ

Jeszcze na szczytach tkwią białe łaty śniegu brudnawe bryły.
Tutaj zima swoje łapy
trzyma resztką siły.
Wiatr ostry jeszcze wieje
ale słońce, słońce grzeje!
Strumieniami spływa woda
pędzi w jarze Łomniczka spieniona.
Tu walczy z zimą przyroda
ale maj, maj ją pokona!
Nawet parasol czarnej chmury
nie odmieni prawa natury.

Nadesłała: Mgdalena Szczębara

MAJ 2008

Jeszcze Śnieżka w śniegu
a w dolinie buzuje maj,
upaja czeremcha,
konwalia wabi bielą.
wszystko wkoło się budzi.

Ptaszki grają koncerty,
radość życia od Stwórcy
nam dana,
Przeżywamy ją zawsze
kiedy maj do nas wraca.

Dzięki Ci Ojcze,
że darujesz nam wiosnę,
Tam gdzie mieszka nadzieja,
tam się wiara umacnia.

Na Majowe śpieszymy,
by wyśpiewac tę radość,
by dziękować Maryi.

Nadesłała: Urszula Musielak

ACH! WIOSNA

Zazieleniły się pola
i łąki,
chociaż w górach
jest ciągle śnieg
śpiewaja ptaki
rosną stokrotki
wiosna wiosna
już jest!

Przyszła do nas
trochę spóźniona
z zakłopotania
różowe lica...
mówi cichutko
jestem szalona
byłam u Pana Księżyca

Gości tam było
mnóstwo
nie byle jakich
ważne persony
i supergwiazdy
lot był udany
po nieboskłonie
zdobyłam prawo jazdy!

Będę jeździła
autem zielonym
po drogach
i polnych ścieżkach
rozpuszczę włosy...
i z przyjacielem
- wiatrem -
w gęstwinie lasu
zamieszkam

Nadesłała: R. Sobik

DZWONECZEK

Na skraju gęstego lasu
opodal leniwej rzeczki
rosły wśród traw zielonych
bielutkie polne dzwoneczki

Codziennie wcześnie rano
nim słonko ze snu wstało
w porannej zimnej rosie
najmniejsze z nich się kąpało

Żeby się nie przeziębić
pod okiem czujnej matki
krótko lecz bardzo starannie
myło bielutkie płatki

Potem czesało listeczki
od rosy srebrem lśniące
po długiej i chłodnej nocy
na wietrze z zimna drżące

A kiedy ranne słoneczko
na świat z góry wyjrzało
z radości dla dzwoneczka
cieplutki całus posłało

BZY

Otulone jeszcze snem
wcześnie rankiem o chłodzie
łzy rosy srebrzystej zbudziły
pachnące bzy w ogrodzie

Po nocy zimnej i długiej
ich fioletowe kwiatki
czekają na słonka promienie
by ogrzało ich płatki

Wzeszło ranne słoneczko
złotem świat rozświetliło
wędrując wesoło po niebie
dzwoneczki bzu zobaczyło

Na chwilę się zatrzymało
zapachem oszołomione
harmonią barw i koloru
pięknem natury zdobione

A dzwonki bzu radośnie
rozchylają swe płatki
przytulają promyki słonka
jak dzieci do serca matki

WCZEŚNIAK

Zamiast mrozu słonko świeci
wiatr w polu walca tańcuje
do wiosny daleko jeszcze
a tu marzec coś szykuje

Na polanie coś się dzieje
coś dziwnego moi mili
bo na drzewie w jakimś gniazdku
mały ptaszek głośno kwili

Stąd to wielkie zamieszanie
odbiło się echem w lesie
Pisklę wcześniak nie do wiary
wiatr do wsi nowinę niesie

Czy to wybryk jest natury
czy historia się powtarza
od czasu do czasu przecież
w świecie takie coś się zdarza

To że mamy w zimie wiosnę
cóż winna temu pogoda
ptaszki prędzej gniazda wiją
widać przyszła taka moda

Nadesłała: Asia

* * *

Co można powiedzieć o jajku,
to wiadome jest z góry.
Jajko ma być duże, świeże
i ma nie być mądrzejsze
mądrzejsze od kury.


Nadesłała: Bożena

* * *

Już cisza nastała ,
i świat powoli słania się w mgle pierzynce

A ja samotna stoję w oknie i patrzę …..
Wkoło cisza…. I tylko szum wiatru na listkach …

Nagle słyszę straszny huk…
to w oddali burza się odzywa

A ja stoje i patrzę … taka samotna..
Po moich policzkach płynie łza…

Następny huk…. I chwila zadumy
To świat odpowiada mi ….

Pierwsza kropla uderzyła w moje okno
Tak piękna … samotna…

Ale już po chwili
następne toczą się po tafli okna

nie są już same ….
Tak jak …ja…


Nadesłała: Renia

ŚWIĄTECZNE ŻYCZENIA

Jajek tęczą malowanych
Świąt radośnie roześmianych
w śmigus dyngus dużo wody
szczęścia zdrowia i pogody
niech zajączki i baranki
i kurczaczki i pisanki
zdobią stoły z święconkami
mazurkami i babami
Niechaj szczęście wszystkim sprzyja
radość miłość nie przemija
Niechaj Chrystus Zmartwychwstały
błogosławi nasz świat cały
ufnością nadzieją każdy ranek zbudzi
obdarzy miłością i pokojem ludzi

Nadesłała: Kotkus

PO ŚWIĘTACH

Odeszły te dni objuczone worami
Niespełnionych nadziei
Za oknem na wierzbie
Wiatr unosi nasączone łzami
Rozwieszone ciężkie myśli

Do mojej skrzynki zlatują się
Jeszcze kolorowe karteczki
Nadawcy zaznaczają tak
Coraz słabiej tlące się istnienie.
Przeżyliśmy jeszcze jedno
Święto.

Czy dałam komuś iskierkę
nadziei
W tym chaosie przekazywania
Uczuć ?

Nadesłała: Lidia Katarzyna Komsa

PRZYSZŁA WIOSNA
Dzieciom w Radostowie

Przyszła Wiosna wczesnym rankiem
Chciała spotkać się z bałwankiem
Lecz on dawno zgubił buty
Zniknął sobie…chyba w lutym.

Luciąż wartko popłynęła
Łuską pstrąga zabłysnęła
Wiosna troszkę się zmartwiła
Bo już dawno poszła Zima.

Suknia modna z falbanami
W ręku koszyk z przyborami
Są tam kredki, farby, pędzle
- chcę malować wszędzie, wszędzie…

Poszła najpierw do sąsiadki
Malowała wszędzie kwiatki
Wygrabiła wszystkie steczki
Przekopała dwie grządeczki.

Potem przeszła przez podwórko
Tam podniosła ptasie piórko
W parku wszystkich powitała
Różdżką swoją pomachała.

Pozdrowiła boćka w locie
Pogłaskała małe kocię
Dzieci w szkole odwiedziła
-już nie wróci pani Zima.

Teraz ja tutaj króluję
Tylko jeszcze popracuję
Wzywam wszystkich do porządków
By nie wstydzić się swych kątków

Nadesłała: Irena Chochlew

WIOSNA

Słoneczko coraz mocniej grzeje
I wyżej pnie się po nieboskłonie
To wiosna puka do zimy bram
Czas już obudzić uśpioną ziemię.

Ranek choć mroźny, obudził kawki
Zamieszkujące w szczelinach dachu
Prostują skrzydła i pokrzykują
Krzątaniem robią tyle hałasu.

Spod resztek śniegu nieśmiało mrugają
Pierwsze zielone listki
Kobierce kwiatów dywany tkają
Na leśnych polanach i w uroczyskach.

Wróble ćwierkają radosnym świergotem
I budzą uśpione drzewa
Pędy zieleni, pąków nabrzmiałych
Uśmiech kierują do słońca promieni.

Wiosna nadchodzi milowym krokiem
Świat zmienia wokół oblicze swoje
Świeżość natury, ekspresję wyzwala
Życie obudzi, energię i rozkwit.

Kwiecień 2006 r.

Nadesłała: Keira

WIELKANOC MICHAŁKA

Wczesnym rankiem jest pobudka
wszyscy biegną do ogródka.
Tam zajączek uśmiechnięty,
dzisiaj przyniósł nam prezenty!
O!...coś w trawie jasno świeci
tak! - to prezent jest dla dzieci.
Patrzę, ...torba tak wspaniała,
przy niej kartka wisi mała
...że to prezent dla Michała!
Deszczyk padał tam w ogródku,
więc ja cicho, ...po cichutku,
wzięłam prezent ten do domu.
I nie mówiąc nic nikomu,
położyłam na fotelu.
Myślę sobie!...Niech tam siedzi,
może Michał nas odwiedzi?

marcowe jajko
red
marcowe jajko