Helena Wielgus - wiersze nowe i najnowsze

Nowe wiersze

Karuzela życia

W latach młodzieńczej wiosny
wszystko budzi się jak w maju
oczarowani pierwszą miłością
wizja przyszłości jak w raju.

Gdy by tak można było
zatrzymać wiosenne chwile
nacieszyć się nimi do syta
przeżyć beztrosko i mile.

Szybko przychodzi lato
to pora owocowania
dobrze je uformować
i ustrzec od zepsucia.

Nadciąga jesień
czas sprawdzenia zbiorów
czy wszystkie owoce dobre
podsumowanie czynów.

Doświadczamy tego
na przestrzeni wielu lat
jak na karuzeli kręci
się życie i świat.

Chrzanów dn. 15.09.2007 r

Pory roku

Zbliża się zima
ostatnie liście opadają
a pory roku tak szybko
mkną i przemijają.

Posypią z nieba gwiazdeczki
wyrównają każdą szczelinę
przygotują dla ziemi
białą puchową pierzynę.

Mróz zamieni ją w skałę
zapewni jej taką ochronę
by jej nikt nie naruszył
bo to są chwile snu zasłużone.

Przyroda ją wzbudzi
słońce mocno przygrzeje
zawita wiosna piękna i radosna
a wiatr resztki snu rozwieje.

Chrzanów dn. 10.11.2007 r.

Święto Górników

Barbaro święta
patronko górników
czuwasz nad ich losem
w każdym chodniku.

Gdy zjeżdżają w dół
znikają słońca promienie
zamyka się gwarny świat
otacza ich chwilowe przerażenie.

Górnik to człowiek odważny
fedruje w twardej skale
pracuje w pocie czoła
przebywa w czarnym pyle.

Gdy bierzesz węgiel do ręki
wkładasz go do piecyka
pomyśl o ciężkiej pracy
utrudzonego górnika.

Oni w trudnych chwilach
wzywają twojej opieki
gdy giną w wypadkach
Ty zamykasz im powieki.

Chrzanów dn. 04.12.2007 r.

Kwiat róży

Róży kwiat przyciąga wonią

kwitnie w różnych odcieniach

można go podziwiać

w wielorakich odmianach.

Nie zrywaj jej kwiatów

ona sama je obroni

ma ostre kolce i każdego

do krwi porani.

Jej kwiat jest delikatny

płatki szybko opadają

kiedy już przekwitnie

tylko kolce zostają.

My też jesteśmy podobni

do kwitnącej róży z kolcami

nasze kolce choć ukryte

ranimy boleśnie nimi.

Chrzanów dn. 08.09.2007 r.

Babie lato

Zniknęło wszystko z pól,

co sprawiało tyle radości

nadciąga smutek jesieni

babie lato się rozgości.

Sfrunęły anielskie prządki,

by udzielić swojej pomocy

nikt ich nie zobaczy

podczas ciemnej nocy.

Zakryją resztki lata

pajęczyną srebrnych nici

jesień duma z pracy

ukaże swoje uroki.

Spojrzysz w stronę

zachodzącego słońca

błyszczy babie lato

nie widać początku

ani końca.

Chrzanów 4.09.2007 r

Dla młodzieży

W młodym wieku

świat do was należy

umiejcie z tego korzystać

droga młodzieży.

Młodzieńcza radość

myśli unoszą w obłoki

nieprzemyślane decyzje

bolesne rozterki.

Świat w pięknych kolorach.

Marzenia o wzajemnej miłości,

o wzniosłych sukcesach,

wspaniałej przyszłości. 

Stoicie na rozstajnych drogach,

na jednej wasza przyszłość

nie wiecie którą wybrać,

wielka odpowiedzialność.

Opadną rodzicielskie skrzydła

sami zdecydujecie

by nie przegrać swojego losu

wybór na całe życie.

Doznacie zawody,

gdy wybrana droga

nie przyniosła wam szczęścia

jest to dla nas przestroga.

Chrzanów 4.09.2007 r