1.Elisabeth
Marzenie przy kominku
Przy kominku posiedziałabym
Z ukochanym
Otulona ażurową chustą
Ręce splecione
Policzki płonące
Od blasku szczap
Na podłodze obok stojaka
Z pogrzebaczami
Nasze niedopite
Grzane piwo
Które jednak zdążyło
Rozgrzać nam wnętrze
Ale to sen
Bo w moim małym mieszkanku
Nie ma kominka
I ukochanego
2.Marianna
Malinowy kominek
Za oknem złota jesień
Lukrowana śniegiem
W salonie ciepluteńko
Ogień tańczy tu i teraz
A my - zahipnotyzowani
Kontemplujemy czas
Popijając herbatę z malinami
3. Fioletowy
Klimaty
Przytulne wnętrze
Ogień w kominku
Zapach kawy unoszący się w powietrzu
Dymek wzlatujący znad filiżanki
Ciepło palącej się świecy
Dłonie szukające bliskości
I wiatr
który zbliża dwie dusze
do siebie
4.Sonia
Przy kominku
Otulona ciszą wieczoru
zapatrzona w płonący ogień
czuję ciepły dotyk Twych rąk
Pozostawiając wspomnienia
gorące jak ten płomień
tak dawno a jakby wczoraj
odszedłeś stąd do innego świata
Może i tam grzejesz się przy kominku
czekając na nasze wspólne spotkanie
5.HKH
Zziębnięta
Kiedyś zziębnięta babcia w Szczecinku
Chciała się ogrzać przy swym kominku.
Już wkrótce trzy oddziały
Strażaków pracowały
Przy gaszeniu domu - bez spoczynku.
6.Smyk
Pastorałka przy kominku
Rozczochrany listopad
wstał tak koło południa,
kartkę zdarł z kalendarza -
coraz bliżej do grudnia.
Dzień ostatni wyczesał
z rosochatej jabłoni,
suche osty dokładnie
siwym chłodem oszronił.
A tu ogień w kominku,
za kominem świerszcz siedzi,
na gitarze coś brzdąka,
nad balladą się biedzi.
Skrzypki oddał w lombardzie,
jutro odda gitarę,
grzebień jeszcze mu został,
zdarty głos, nutek parę...
Zagraj na smutną nutę!
Zagraj świerszczu balladę!
Jutro grudzień nadciągnie,
czort już z tym listopadem.
Siądziemy przy kominku,
wysączymy łyk winka,
z grudniem święta nadciągną,
strzeli blaskiem choinka.
Może ci dobry anioł
skrzypki spłaci w lombardzie,
w roziskrzoną Wigilię
pod choinką je znajdziesz.
Zagrasz tak nietypowo
dla świerszczy, zagrasz z rana.
Stradivarius zaśpiewa -
Gloria! - na chwałę Pana...
Przygasł ogień w kominku,
wszak już późna godzina,
chudy świerszcz za kominem
znów balladę zaczyna.
7.Maria
Nostalgia
Za oknem mokry, zimny i wietrzny
dzień listopadowy.
Szarobura rzeczywistość,
ciężka od mgieł gęstniejących
i chmur pełnych deszczu.
Wczesny zmrok zapada,
zapowiadając
noce długie i chłodne.
Przytulne wnętrze
obezwładnia
ciepłem kominka,
zapachem
świeżego ciasta,
aromatem
czerwonego wina.
intymnością dotyku
spełnionej miłości.
W miękkiej
ciszy wieczoru
jest magia i czar.
8. Benedykt
cisza
Ugrzęźliśmy w górach
Gdy wokół cisza i biały strach
Jak dobrze zapalić drwa w kominku
Napić się gorącej herbaty
Zwykłej herbaty
Która staje się niezwykła
Jak nasze życie w tej chwili
W tej zagubionej/znalezionej chacie
9.Kotkus
Przy kominku
Na kominku drewno syczy
Iskierkami świeci
Z popielnika opowieści
Sypią się dla dzieci
O Wojtusiu była bajka
Że iskierka patrzy
Ale Wojtuś zwiesił głowę
I przez sen majaczy
Iskiereczka jeszcze młoda
Uwodzi go pląsem
A z Wojtusia teraz Wojciech
Z staroświeckim wąsem
Młodzież myśli, ze tak miło
Grzać się przy kominku
Ale życie wspomnieniami
Niewesołe synku
10. Chochoł
Dwór
Jasny obraz grozy
płomienie liżące drewniany dwór
z różnych miejsc cokołu
ludzie biegający ze skopkami
krzyki w trzasku, lament
postać w kapturze tyłem stojąca
nagłe ciepło na twarzy
z dreszczem chłodu w ciele
och! - kominek - westchnął
podpalacz.
Zobacz wyniki, może też oddasz głos?