Uwikłane w płeć - polecamy

05.01.2012 Anastazja Daniłowiczowa

Lisa See

Obrazek niżej podpisany
nn
Kwiat śniegu i ...

W moim rodzinnym domu dziś, piątego stycznia w przeddzień święta Trzech Króli odbywałaby się trzecia wigilia. Po tej z 24 grudnia i po tej z sylwestrowego wieczoru. Żałuję, że nie zdążyłam zapytać, skąd wzięła się ta tradycja. Babcia i mama wypiekały tyle ciast i szykowały tyle wędlin i śledzi w różnej postaci, że wystarczyło na dwa tygodnie świętowania, od Bożego Narodzenia do 6 grudnia. To był błogosławiony czas odpoczynku dla kobiet po jesiennych omłotach w stodole i gruntownym sprzątaniu przed świętami. Przypomniały mi się rozmaite niełatwe sytuacje, roboty wypełniające zimowe wieczory, nalewki malinowo miodne, stawianie baniek, nocne suszenie butów na stygnącej płycie kuchennej. Jestem pełna podziwu dla kobiet mojego dzieciństwa. Po syberyjskich doświadczeniach Babci nie wyobrażałam sobie cięższego losu. A jednak, kiedy przeczytałam ”Kwiat Śniegu i sekretny wachlarz” Lisy See, uświadomiłam sobie, że przez wieki i przestrzenie kobieta zawsze uwikłana była w niełatwy los swojej płci. A taka lektura pozwala z dystansu spojrzeć na siebie, kiedy ma się wrażenie, że dalej już tylko albo ściana, albo strome schody, albo po prostu przepaść.

Bohaterką powieści jest Lilia. Jako sędziwa kobieta opisuje swoje życie. Trudne dzieciństwo, torturę spętanych stóp, których kształt lilii gwarantuje korzystne zamęście i perspektywę, że mąż długo wytrzyma bez konkubiny lub i kilku konkubin. Żyją podporządkowane ojcu, podporządkowanie mężowi. W niecierpliwym oczekiwaniu na syna, bo tylko syn daje kobiecie poczucie godności i wysoką pozycję w rodzie.

Kobiety czasów Lilii  (przełom XIX i XX wieku) tworzą siostrzane kręgi wzajemnie się wspierające. Albo związki dwóch kobiet, oddanych sobie bezgranicznie. Ich miłość nie ma sobie równych. Muszą mieć takie wsparcie, by wytrwać. Wymieniają listy pisane sekretnym pismem, znanym tylko kobietom, i to nie wszystkim. Na płatkach wachlarza powierzają sobie sekrety, uwalniają się z traumy, niosą sobie wzajemnie pociechę.

Rozdział po rozdziale czytelniczka (czytelnik raczej nie, czytelnik nie wie, co to broczyć co miesiąc krwią,  deformować się w czasie ciąży, nosić ociekającą mlekiem bieliznę, budzić się z na każde poruszenie niemowlęcia)poznaje obyczaje chińskiego domu, psychikę chińskiej kobiety,  bezwzględność prawa, w jakie ujęty jest los kobiety, okruchy wyszarpanych losowi wzruszeń i radości. To piękna książka.  Na jej obwolucie można przeczytać następującą rekomendację: ”Opowieść Lilii to wspaniałe, ponadczasowe i sugestywne studium ludzkich charakterów i uczuć”. Opowiada, na czym polega uwikłanie w płeć i uczy, jak w determinacji kobiecego przeznaczenia ocalić godność i szczęście. Może nie ocalić, może wyszarpać, ale dobre i to.

Lisa See „Kwiat Śniegu i sekretny wachlarz”, tłum. Anna Dobrzańska-Gadowska, Świat Książki 2005.

Możesz napisać do autorki, wejdź na jej stronę, poszukaj "email" i napisz!

 

Zobacz zdjęcia jako osobne strony: Kwiat śniegu i ...