Nobel dla Llosy

26.10.2010 Maria Suchecka

urodzonego w odległym Peru

Więcej z etykietką: książki

Równo rok temu przeczytałam Rozmowę w ”Katedrze” tegorocznego Noblisty. A w kilka tygodni później zobaczyłam w jakiejś publikacji jego nazwisko w grupie kilku pisarzy, którzy mają szansę na tę największą nagrodę. Nie przypuszczałam, że to rokowanie jest takie bliskie prawdy, choć wiadomo, że od kilku lat literacka krytyka światowa nominowała Mario Vargasa Llosę do Noblowego Parnasu.

Pisarz motto do swojej powieści wybrał z Balzaca, a brzmi ono następująco: „Aby być prawdziwym powieściopisarzem, trzeba zgłębić i ogarnąć całe społeczeństwo, gdyż powieść jest historia życia prywatnego narodu”. Akcja ksiązki obejmuje okres dyktatury Manuela A. Odrii w Peru, czyli lata 1948 – 1966. Osią konstrukcyjną powieści jest rozmowa dwóch bohaterów w knajpie: Santiago Zavali, dziennikarza z tak zwanej dobrej rodziny, idealisty, który stara się przeżyć swoje przeznaczenie bez kapitulacji wobec własnego sumienia  i Ambrosia, czarnoskórego, dawnego kierowcy jego ojca. Dialog ten pozwala wprowadzić inne postacie, przypomnieć konflikty, napięcia, kariery, omotanie żądzą władzy, zdradę i lojalność. Rozmowa toczy się nie w żadnej świątyni, jakby sugerował tytuł, ale w restauracji o nazwie ”Katedra”.

„Rozmowa w” Katedrze” nie dostarcza lektury lekkiej, łatwej i przyjemnej. Poznaje się w niej okrutne zasady, jakie rządzą dyktaturą, poznaje się kruchość uczuć, siłę namiętności, rozwiązłość, podłość i okrucieństwo oraz wszystko, co w polityce jest obrzydliwe. Uosobieniem zła jest Bermudez - człowiek bezwzględny w dążeniu do celu. Przychodzi w polityce taki moment, kiedy nikt nikomu nie ufa i kiedy każdy każdemu szkodzi. Pisarz wprowadza kilka wątków, które plączą się i zazębiają, pokazując panoramę kraju, stosunki społeczne, a przede wszystkim funkcjonowanie systemu opartego na dyktaturze. Tu awansem rządzi jedna zasada - swój holuje swojego.

To nie jest powieść, którą czytelnik pochłania, poganiany natrętnym pytaniem: i co dalej? To książka do powolnego, skupionego czytania, która pozwala poznać mechanizmy polityczne i społeczne robiąc odniesienia do realiów, w jakich żyjemy.

Peruwiańczyk Mario Vargas Llosa ( właściwie Jorge Mario Pedro Vargas Llosa) urodził się w 1936 roku. Studiował w Limie. Został dziennikarzem, w 1959 roku opuścił kraj, by żyć, pracować i tworzyć w Paryżu i Londynie. Po upadku dyktatury wrócił do ojczyzny, nawet w 1990 kandydował na prezydenta kraju i był bliski zwycięstwa. Teraz dzieli życie między Peru i Europę. Napisał ponad 30 powieści, z których najwybitniejsza to „Rozmowa w” Katedrze” , wydana po raz pierwszy w 1969 r., zaliczana do najznakomitszej prozy dwudziestowiecznej. Można w niej znaleźć wątki autobiograficzne. Pisał też eseje i sztuki teatralne. W 1994 został laureatem najbardziej liczącej się nagrody Cervantesa, przyznawanej dla pisarzy hiszpańskojęzycznych. Nobel wieńczy twórczość tego pisarza.

Mario Vargas Llosa  „Rozmowa w” Katedrze” (Conversation en la Catedral), przekład Zofii Wasitowej, Społeczny Instytut Wydawniczy „Znak” Kraków 2008.

Jakie jest Twoje zdanie? Zapraszamy do dyskusji!

Na razie brak komentarzy na ten temat...

Dodawanie nowych komentarzy zostało zablokowane przez administrację serwisu.