Mnie się spodobały, a Państwu?
* * *
deszcz
spływa
strugami
po gałązkach
mokre liście wyczekują słońca
* * *
niebo wylało strumienie wody
papierową
żaglówką
płynie
sen
* * *
jej
powrót
ożywił
smutne róże
wesoło gwiżdże znajomy czajnik
szczęście zamknięte w srebrnej podkowie
zostań prosi
stęskniony
człowiek -
on
* * *
ból
łatwo
zbudować
z niedorzecznych
oskarżeń - wina jest nieistotna
kiedy wokół krzyczą więcej igrzysk
kosztem innych
zabawa
ciągle
trwa
* * *
do
świecy
płomienia
podąża ćma
powtrzymaj ją by nie mogła spłonąć
zabierając ze sobą wspomnienia
pozostanie
niepewność
była
czy
nie
żyjąc
na przekór
korzeniami
wrastając w wyjałowioną ziemię